Mleko służy mi jako schładzacz do kawy. Zalewam wrzątkiem, wlewam mleko, piję i do roboty. Nie mam czasu czekać aż wystygnie ;-) W sumie do kawy (kaw) zużywam 200g, a 100g do porannego ryżu by trochę białko podbić i jeszcze bardziej ryż upłynnić
[...] i bieganie - pozazdrościć. Cały czas do przodu. Dzięki Nadine:-) Z tym "do przodu", w sensie kierunku, całkowita zgoda ;-) Dodam tylko że każdy kilometr, czy to wypedałowany czy też wytruchtany, realizuję w skarpetach kompresyjnych Cep'a. A gdyby nie fakt iż do roboty chodzę w krótkich spodniach, nie ściągałbym tych skarpet nawet do kąpieli
[...] dnia zegarmistrz światła purpurowy przyszedł mi 6 na 7 zamienić ;-) W sobotę rano w łóżku a wieczorem jakieś pielgrzymki wiedzone poświatą zegarmistrza przyniosły w darze whisky, karkówkę i pizze. Dzisiaj cały dzień w łóżku. Jutro chcąc nie chcąc muszę się zwlec do roboty więc i na trening postaram się zejść, zrobię tyle ile będę w stanie.
[...] coś. Ostatniej nocy Maluch nam zafundował pobudkę o 4 bo tak kaszal, że go na wymioty brało. Długo nie mogłam zasnąć, w końcu się udało jakos przed 6, a 6.15 pobudka do roboty... Po nowym roku, podobnie jak na początku tego, chcę zrobić redukcję. Może będzie łatwiej biegać i łatwiej na przeszkodach. Planuje powrót do formy jak na fotce z [...]
I pamiętaj Fit,ze najwazniejsze sa marzenia-i dazenie by je spelnic.Trenuj nawet gdy kumple nie cwicza-zycie kulturysty to droga samotnika-nie ma kolegów z drużyny którzy Ci pomogą,gdy cos nawalisz to bedzie tylko twoja wina.Wiec zbieraj dupe i do roboty od poniedziałku.trzymaj się.bartek
Dzień 9 Dzień zwariowany - w piątek padłem o 18 i obudziłem się o północy zasiadając do roboty, dlatego trenując już nieźle zmęczony byłem ale treningu nie olałem, choć trochę zmniejszyłem intensywność. Dieta super trzymana do wieczora, potem mecz znajomi i niestety 4 piwka + pół pizzy (miało być z cheatemi ale nie tyle). TRENING: Wiosłowanie [...]
Ja nabijam czas odpalając zegarek w drodze do i z pracy, a że chodzę piechotą, to jakieś 50 minut 5-6x w tygodniu mi się z tego zbiera. Bez łazikowania do roboty, to już nie wygląda tak pięknie. ;-)
Ja nabijam czas odpalając zegarek w drodze do i z pracy, a że chodzę piechotą, to jakieś 50 minut 5-6x w tygodniu mi się z tego zbiera. Bez łazikowania do roboty, to już nie wygląda tak pięknie. ;-) No nie wiem, proszę Pani, czy to się liczy jako pełnoprawny trening :)
dzien odpoczynku mi wystarczy, trza sie wzsiasc do roboty Juz sie lepiej czuje chociaz caly dzien bylo mi niedobrze. DZIEN 16 2000kcal warzywa plus suplementy ----------------------------------------------------------------- SILOWNIA 1. Obowd 1 x 3 przerwa 30sek przerwy miedzy cwiczeniami 3min miedzy obwodem a. przysiad x25 b. b. wypady x12 na [...]
Podjelam decyzje ze z niej zrezygnuje, bo to nie dla mnie, o stokroc lepiej funkcjonowam na diecie ktora tutaj relacjonowalam. Gdyby szukac w tej patowej sytuacji pozytywow to przynajmniej wiem co mi nie sluzy. Dziekuje za odpowiedzi i nie spamuje juz, czas sie wziac do roboty
Jeździj rano (do roboty) najlepiej bez śniadania ;) A w miarę możliwości śniadanie zjedz dopiero po tym pedałowaniu - po prostu trzeba wcześniej do roboty się wybrać. Aeroby przed śniadaniem znacznie przyspieszają efekty - gdy nie masz we krwi cukru po nocy, musisz spalać tłuszcz - tak było w moim przypadku. Oczywiście dobra dieta to podstawa... [...]
Jak to jest, że jedne dziewczyny, które tak jak Ty jadły wcześniej mało, nie pitolą tylko biorą się do roboty i ogarniają w miesiąc-dwa, a inne rozkminiają każda pierdołę, zastanawiają się i stoją w miejscu lub nawet notują regres? Jesteś na tym forum wystarczająco długo, żebyś była w stanie sama odpowiedzieć sobie na własne pytania. Jeżeli nie [...]
no teraz to juz masz go BOdy z glowy bo po tej odzywce na pewno sie do sklepu nie zmiesci no panowie Jonny tez sie wzial do roboty jedzonko na czas, bieznia dodana bedzie ogien Pan BOdyLine i Dariusz mnie pilnuja wiec mam zamiar pozytywnie WAs zaskoczyc na wiosne Zmieniony przez - jonny braw w dniu 2007-12-06 19:50:50
sranie w banie, niwix wzial sie do roboty i jest OK. prawda jest taka ze kazdy kto chociaz cos w tym sporcie osiagnal musial wiele pracy wylozyc (nie ma leszczy itp) - czy mniej, czy wiecej, to tylko kwestia czasu, doswiadczenia, budżetu.. ogólnie wjechałbym na mase już teraz na twoim miejscu a po zimie dokończył redukcje. pzdr.